• 9 Kwiecień 2020

Pudełko

Pior Lampecht

  • Miejsce i data wydania:
    Kraków, 2019
Bożena Boba-Dyga

Pudełko – inaczej

 

Wiersze istnieją po to, by przeżywać emocje i refleksje, zauważać. Prowokują do czytania przez siebie – przez filtr własnych skojarzeń. Tak też (i dobrze, że tak) przeczytał Pudełko poety Lamprechta poeta Piętniewicz. Czy jednak krytyk Piętniewicz w posłowiu eksplifikuje jedynie słuszne z perspektywy Lamprechta znaczenie Pudełka?

Niekoniecznie.

 

Pytanie KTO mieszka w Pudełku wydaje się nieadekwatne do tej poezji. Raczej CO mieszka w tym Pudełku?

 

Wszystko co ważne

Co ukryte nieotwarte

Co nas stanowi

Buduje – niekoniecznie

może rujnować

ale stanowi

np. dzieciństwo

Nasze doświadczenia

Nieprzepracowane okoliczności

 

To nie my w Pudełku, to Pudełko mieszka w nas.

Mit – zbiorowa mądrość przekazywana z pokolenia na pokolenie mówi o Puszce Pandory. Przysłowie mówi „każdy ma swojego trupa w szafie”. Ta szafa to pudełko. Dbajmy zaglądając do niego, by je oswoić – opróżnić Puszkę Pandory.

 

Piotr Lamprecht nie zatrzymuje się na Pudełku. 

Oswaja je światłem.

Światło zwycięża mrok.

Światło oczyszcza i wyjaśnia.

 

Piotr jest w drodze. Kiedyś była Ewangelia gruzu, teraz odpowiedzią na otwieranie własnego Pudełka i przeglądanie zamkniętych tam pamiątek czy skarbów jest wpuszczenie  światła, by pudełko skąpało się w jego promieniach, jak las po którym dobrze jest spacerować.

Poezja Piotra to nie konfesja, to epifania i zachwyt.  Światło zabezpiecza.

Piotr poeta – Piotr katecheta.

„niespokojne jest serce moje

zanim nie spocznie w Panu”

„Bóg jest światłością”

 

Wiersze istnieją po to, by przeżywać emocje i refleksje, zauważać. Prowokują do czytania przez siebie – przez filtr własnych skojarzeń.
"

Piotr Lamprecht "Pudełko" (Krakowska Biblioteka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich pod redakcją Gabrieli Matuszek-Stec i Wojciecha Ligęzy, 2019, tom 41, Kraków, 2019)

Powrót